Witam na moim blogu :),mam nadzieję że przeglądając moje zdjęcia nie będziesz się nudził/a a by może znajdziesz inspirację! :) Zapraszam!

wtorek, 31 stycznia 2012

Być polakiem

Czas trochę ponarzekać.

Wszyscy wiemy że jest zimno.Bardzo zimno.Taka pogoda skutecznie zniechęca do wychodzenia z domu z aparatem.Jednak może jutro wyprowadzę aparat na miasto i zobaczymy co tam się będzie działo ( a zawsze coś się dzieje wartego obfocenia,tylko my nie umiemy tego zauważyć).

Tak właśnie sobie siedzę i marnuję mój wolny czas,ale już jutro wszystko się zmieni...


Już jutro...



a teraz dodaję jedno z moich najlepszych zdjęć.





poniedziałek, 30 stycznia 2012

Szuflada analogowa

Hehe!
Wlazłem na starego mojego photobloga.peel i miałem tam wstawione co lepsze zdjęcia z dawnego analoga,nie było tego wiele ale zawsze coś. 


Zapraszam do obejrzenia! 








Wszystkie robione fuji xtra 400. 1-sze zdjęcie obiektywem Canon 24-85, a pozostałem z heliosem 44-3 nabytym bodajże za 40zł ;).


sobota, 28 stycznia 2012

Zwierzęca miłość

Jak byłem mały miałem rybki .Kontakt z nimi był jednak nijaki.Ograniczał się do stukania w szybkę akwarium i krzyczenia "popats się popats!"

Jak byłem trochę większy(ale ciągle mały) moja siostra miała świnkę morską. W tym wypadku już lepiej można było jej dotknąć,przytulić i w miarę pogadać. Jednak ciągle to było mało.

W podstawówce uprosiłem moich rodziców na kota.Dachowca.Buntownika. Był niesamowity, robił wiele śmiesznych rzeczy a nawet jako tako się mnie słuchał "tygrys gryź Aśkę(imię mojej siostry)!" Jednak kot jak to kot miał zachowanie typowe dla tego gatunku zwierząt. Potrafił być obojętny,tęsknił za wolnością aż w końcu uciekł...znowu słabo.

Od prawie dwóch lat mam psa.Bolończyka.Sukę. I mogę przyznać rację że pies najlepszym jest przyjacielem człowieka ;)! Słucha się,uczy się nowych sztuczek a i co najważniejsze umie słuchać tego co do niej mówię. Możecie mieć mnie za psychola,ponieważ gadam z psem. Ja tam nie widzę tego w taki sposób :>.

Jednak nie zapominajcie pies nigdy nie zastąpi nam normalnego żywego człowieka,zazwyczaj płci przeciwnej ;). 

I tak przez przypadek powstały ostatnie zdjęcia zrobione 50D.Ustawiłem Literki od Scrabbli w I lo e you(w polskiej wersji nie ma v) i sam miałem pozować,a zdjęcia miało mówić "niby już,ale jednak nie". W momencie kiedy już miałem zwalniać migawkę pies skoczył na siedzenie i ukazało mi się nowe znaczenie fotografii którą chciałem zrobić. Teraz jest interpretuję to jako "niby miłość ale czegoś brakuję".

Pozdrawiam wszystkich posiadaczy psów ale i innych zwierzaków,piszcie czy wy macie jakieś takie zabawne,może dziwne doświadczenia z waszymi ulubieńcami? 


Ale dlaczego analog?

Co jest takiego pięknego w tych starych aparat,w których po zrobieniu zdjęcia nie możemy go zobaczyć na tylnym ekraniku,nie możemy zmieniać dogodnie wartości ISO,balansu bieli czy też nie możemy zapisać naszych zdjęć w formacie RAW?

Dla mnie te ograniczenia są właśnie największymi zaletami analogów. Mamy 36 klatek do wykorzystania,każda bardzo cenna,więc nie uwieczniamy na nich czegoś co by nie było warte  uwiecznienia. Jesteśmy pod presją tego że, po prostu nie warto marnować kliszy na słabe zdjęcia.W cyfrze możemy walnąć ile chcemy fotek. Często robiąc "pięćdziesiątką de" wykonywałem fotki typu "a może potem w programie to fajnie wyjdzie". Jednak nie posiadam żadnego fajnego programu do obróbki zdjęć. Kolejnym moim utrapieniem był format Raw. Wszyscy mówią że prawdziwi profesjonaliści nie cykają zdjęć w JPG-ach,że w z Rawami możemy zrobić cuda. Pewnie możemy,jednak znowu ja ze względu na brak photoshopa(nie jestem zwolennikiem ściągania czegokolwiek co jest w sprzedaży z internetu) nie umiałem jakoś fajnie obrobić danych zdjęć. Obróbka ograniczała się do rozjaśnienia,przyciemnienia,zmienienia kontrastu i może lekkiej zabawy saturacją jak i oczywiście wywołaniem do JPG-u. Do dziś mam mnóstwo Rawów,bo "może kiedyś się to obrobi". 

Teraz praktycznie nie myślę o tym co będę robił ze zdjęciem w komputerze.Staram się żeby od razu zdjęcie było dobre ;) .

Myślę ,że każda osoba która chce się rozwijać w kierunku fotografii,powinna sobie kupić jakąś analogową lustrzankę. Ja kupiłem Canon'a Eos'a 5 za 165 zł z przesyłką. 
Pomiar światła ma ? Ma
Mistyczna pełna klatka jest ? Jest
Obiektywy pasują? Tak i można podłączyć mnóstwo manualnych genialnych stałek
Duży wizjer jest? Jest
Autofocus działa ? Działa (chociaż u mnie to tylko 5 punktów,troszkę mało ale do portretów i krajobrazów da radę)
Wielokrotna ekspozycja jest? Jest nawet do 9 zdjęć na jednej klatce.
Tryby Av(mój ulubiony), Tv i manualny są?

to ja się pytam czego więcej trzeba do udanych zdjęć ? ;) No może wyzwalania lamp błyskowych prosto z body.

Największym minusem są koszty wywoływania i skanowania zdjęć, jednakże w nowym półroczu zapisuję się do Miejskiego Domu Kultury w Białymstoku(w większości miast pewnie coś takiego jest) na fotografię i tam będę mógł sobie wywoływać i skanować tyle filmów co mi się tylko zechce za jedyne 100zł za półrocze ;).


Pozdrawiam i piszcie swoje przeżycia,opinie związane z analogami :).


ps. przypomniało mi się że film światłoczuły gniecie rozpiętością tonalną najlepszą matrycę cyfrową.

czwartek, 26 stycznia 2012

No więc drodzy mili(wiem że tak się nie zaczyna zdfania ale fuck the system) dzisiaj nie wstawię żadnego zdjęcia. Odpoczywam teraz w domu mojej wspaniałej dziewczyny,która pomaga mi w zapełnieniu kliszy ;). Efekty zobaczycie już po feriach,wtedy dopiero wywołam to co uda mi się zrobić ;)


pozdrawiam i czekajcie na kolejne posty ;)

ps. udało mi się wyrobić przed kolejnym dniem ;)

środa, 25 stycznia 2012

Strachy na Lachy 2011/szuflada

W październiku ubiegłego roku byłem na koncercie jednego z moich ulubionych zespołów. Niestety mając nogę w gipsie nie miałem swobody w robieniu zdjęć,praktycznie stałem ciągle w jednym miejscu. Na całe szczęście na "mojej" części sceny grał genialny Basista SNL-"LO". Mam tylko jego zdjęcia bo najlepiej padało na niego światło ;) .


Btw. Tak teraz patrzę to żałuję że wcześniej nie używałem w 50D formatu sRaw1. Jest to wprawdzie format ośmiopikselowy,jednakże dający świetne efekty! Wszystkie zdjęcia robione są na ISO 1600 bez odszumiania  i ostrzenia,wykonane obiektywym którym ciemnym jak noc!

Czyli standardowo 18-135IS +Canon 50D.



Od samego początku Lo dawał z siebie wszystko!


Chyba podczas "czarny chleb i czarna kawa"

już mi się nie chciało przycinać ;)

Pod koniec koncertu był jeszcze bardziej ruchliwy ;)

wtorek, 24 stycznia 2012

Marek Twarowski:Powrót Pasji

Siema!

Nie było mnie tu długo,za długo. Wracam,ponieważ zaczynam kolejny nowy rozdział w fotografii. :) Sprzedaję cyfrę(szkoda by się kurzyła) i kupiłem sobie analogowego Canona Eos 5. Mam już kupione czarno-białe filmy firmy Ilford,canon 50mm 1.8 szykuje się na przeżycie drugiej młodości a lada moment będę posiadaczem jakiejś manualnej 135 :).

Na drugi początek załączam parę zdjęć które zrobiłem będąc na pielgrzymce na światowe dni młodzieży w sierpniu ;) (oczekujcie na więcej bo obecnie komputer mi się ściął ;[)

ps. Wszystkie fotki robione Canon 50D i Canon 18-135 IS.


Typowa hiszpańska Uliczka-dom obok domu

Lourdes-Wolontariusze ciągną chorych na specjalnych wózkach podczas procesji.

Gdzieś w Pirenejach,trochę przesadziłem z tą polaryzacją ;)


Las Medulas- Na początku niby to była jedna góra,którą jednak Rzymianie zniszczyli w poszukiwaniu złota.

Impreza na placu w ponferradzie

Żeby dobrze widzieć papieża ludzie  szukali miejsca w różnych miejscach.

Fajerwerki po spotkaniu z papieżem na lotnisku Cuatro Vientos

Wschód słońca w okolicach San Sebastian